
Pogodynka

Jednak Trymon wiedział o regułach wszystko i zawsze uważał, że dobre są do stanowienia, nie do przestrzegania.
Dodał(a): Fru
* * *

W głebi jego szarych oczu migotał najdelikatniejszy błysk, który mówił wyraźnie, że ma spisane wszystkie lekkie, pełne wyższości uśmieszki, wszystkie łagodne wyrzuty i domyślne spojrzenia, a za każde z nich żywy mózg Galdera spędzi jeden rok w kwasie.
Dodał(a): Fru
* * *

- (...) A potem zaklęcie przepłynie wzdłuż zjonizowanej ścieżki aż tutaj. Do mnie.
- Zdumiewające. - stwierdził Trymon.
Jednak każdy przechodzący telepata odczytałby w jego myślach litery wysokie na pięć sążni: "Jeśli do ciebie, to czemu nie do mnie?"
Dodał(a): Fru
* * *

Rincewind chciał nazbierac chrustu, ale zrezygnował. Trudno palic drewnem, które zaczyna rozmowę.
Dodał(a): Fru
* * *

W różnych częściach lasu grupy magów gubią się, krążą wkoło, ukrywają się przed sobą nawzajem i irytują, ponieważ ile razy wpadną na drzewo, ono przeprasza.
Dodał(a): Fru
* * *