
Noc była czarna jak wnętrze kota. Można by uwierzyć, że właśnie w taką noc bogowie przesuwają ludzi niczym pionki na szachownicy losu. Pośród tej burzy żywiołów ogień migotał pod ociekającymi krzewami kolcolistu jak obłęd w oczach łasicy. Oświetlał trzy przygarbione postacie. Kiedy zabulgotał kociołek, ktoś zajęczał przeraźliwie:
- Rychłoż się zejdziem znów? Zapadło milczenie.
Aż w końcu ktoś inny odpowiedział tonem o wiele bardziej zwyczajnym:
- Myślę, że dam radę w przyszły wtorek.
Dodał(a): Corv
* * *

Każde miejsce leży tam, gdzie jest, od czasu kiedy pierwszy raz tam trafiło. To się nazywa geografia.
Dodał(a): fru
* * *

Niania Ogg wymierzyła Babci policzek, który obie je oderwał od ziemi. Taką groźną, finałową nutą mógłby się skończyc wszechświat.Trzy Wiedźmy - Ogg, Gytha, 'Niania', Weatherwax, Esmeralda 'Babcia'
Dodał(a): fru
* * *

- Co z zasadą nie wtrącania się do polityki? - spytała Magrat wpatrzona w plecy Babci.
Niania ujęła dziewczynę pod rękę.
- Rzecz w tym, że kiedy lepiej opanujesz Sztukę, przekonasz się, że jest też inna zasada. Esme przestrzegała jej przez całe życie.
- Jak ona brzmi?
- Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre.
Dodał(a): fru
* * *

[Niania o Babci:]- O ile pamiętam, przyszła ci pomagać, kiedy w twojej wiosce wybuchła zaraza. Pracowała dzień i noc. Nie słyszałam jeszcze, żeby nie leczyła kogoś chorego, kto tego potrzebuje. Nawet jeśli, no wiesz, jeśli ropieje. A kiedy ten wielki stary troll, co mieszka pod Złamaną Górą, przyszedł szukać pomocy, bo żona mu zaniemogła, a wszyscy rzucali w niego kamieniami, to pamiętam, że właśnie Esme z nim poszła i odebrała dziecko. A kiedy stary druciarz Hopkins rzucił w nią kamieniem, to wkrótce potem nocą coś rozdeptało mu na płasko stodołę. Esme zawsze powtarza, że nie można ludziom pomóc czarami, ale można przez skórę. To znaczy robiąc coś naprawdę.Wyprawa czarownic - Ogg, Gytha, 'Niania', Weatherwax, Esmeralda 'Babcia'
Dodał(a): Corv
* * *

- Przypilnujemy go - zapewniła Babcia.
- Nie powinnyśmy. Jeśli ma byc królem, musi sam walczyc - rzekła Magrat.
- Nie chcemy, żeby marnował siły - odparła z wyższością Niania. - Ma byc sprawny i świeży, kiedy tu dotrze.
- A potem, mam nadzieję, pozwolimy mu toczyc walki po swojemu?
Babcia klasnęła w dłonie.
- Oczywiście - zapewniła. - Pod warunkiem, że będzie wygrywał.Trzy Wiedźmy - Ogg, Gytha, 'Niania', Weatherwax, Esmeralda 'Babcia', Magrat Garlick
Dodał(a): fru
* * *

- Czarownice nie są takie - ciągnęła Magrat. - Żyjemy w harmonii z wielkimi cyklami natury, nikomu nie robimy krzywdy. I wstrętne jest twierdzic inaczej. Powinnyśmy wypełnic im kości roztopionym ołowiem.(...)
- To chyba nie byłoby właściwe- stwierdziła Babcia po krótkiej walce z myslami. - Ludzie żle by o nas myśleli.
- Ale niedługo - westchnęła z żalem Niania.Trzy Wiedźmy - Ogg, Gytha, 'Niania', Weatherwax, Esmeralda 'Babcia', Magrat Garlick
Dodał(a): fru
* * *